W ostatnim spotkaniu Marcovia Marki doświadczyła domowej porażki przeciwko Nadnarwiance Pułtusk, mimo ambitnej walki do samego końca. Mecz, który odbył się w piątek, był częścią 25. kolejki Decathlon V ligi i pomimo początkowych nadziei, drużyna z Marek nie zdołała zdobyć pełnej puli punktów. Bramka Daniela Ciechańskiego nie wystarczyła, aby zapewnić Marcovii korzystny wynik, a ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 2:3 na korzyść gości.
W spotkaniu trenerzy Michał Szulkowski i Bartosz Osoliński musieli stawić czoła kilku brakującym zawodnikom, w tym Maciejowi Machalskiemu, który pauzował za nadmiar żółtych kartek. W składzie pojawił się Michał Durajczyk oraz Patryk Paziewski, co miało na celu zwiększenie szans na rewanż po jesiennej porażce w Pułtusku. Początek meczu zaskoczył gospodarzy, gdy już w 6. minucie Nadnarwianka objęła prowadzenie po rzucie rożnym.
Marcovia szybko odpowiedziała na straconą bramkę, doprowadzając do remisu w 29. minucie. W drugiej części meczu zespoły wykazywały dużą determinację, a po dwóch kolejnych golach Daniel Ciechański mógł ponownie narazić gości na trudności. Niemniej jednak, mimo ambitnej postawy, drużyna z Marek musiała pogodzić się z porażką, co stawia przed nią nowe wyzwania w walce o awans do wyższej ligi. Już w najbliższą sobotę czeka ich kolejny mecz z Żbikiem Nasielsk, który ma potencjał do zmiany nastrojów w zespole.
Źródło: Urząd Miasta Marki
Oceń: Marcovia przegrywa z Nadnarwianką w emocjonującym meczu
Zobacz Także
